Obóz Piaski 2005 (pierwszy turnus)

felek.com

Jest temat Obóz piaski 2005 (drugi turnus). Myślę że pierwszy był równie ciekawy a może nawet bardziej. Co prawda byłem tylko przez chwilę ale muszę przyznać, że obóz dla mnie (ta końcówka) była świetna... No i oczywiście ta wspaniała dla mnie wcześniej kolonia zuchowa- DZIĘKUJĘ Elu za Nią pomimo wszystko... NAPRAWDĘ DZIĘKUJĘ Smile

Emilcia

Nie wiem czy był lepszy czy nie lepszy ale wiem ze i tak był super Very Happy

I złożyłam przyżeczenie Very Happy

I fajowo było nad tym morzem Very Happy

tylko te dziki były straszne i ta noc kiedy ja akurat miałam warte na zgrupie i ludzie mieli wracać z dyski jakiejś koło obozu... normalnie umierałam ze strachu ... no bo ja sama a Anka z Rolką sobie gdzieś w krzaczki poszli <po tym tekscie pewnie anka mnie zaraz zabije:D> Sad

No i mnie dziki nachodziły Neutral

grrr
...no ale nad morzem chociaż nie ma takich olbrzymich kamieni jak w górach które trzeba wykopać zeby łóżka postawić
Hih i na tym obozie wydarzyło sie cos bardzo ważnego --> złapał mnie pierwszy kleszcz Razz

...zemdlałam jak mi go wyjmowali ale szczegół Razz

Juz sie ich nie boje Very Happy

No i zielony dzien był fajny Very Happy

heh Emilka komendantką, Pyśka (kleszcz) oboźną Very Happy

No i ta watra na plaży Very Happy

Mówią o tym w lesie
Miedzik z Magda śpi
Wciąż chodzą zaspani
Nie wie o tym nikt ...

... no i wogole bylo super Very Happy

NANANANA!!!

bercik

fajnie bylo na obozie
a najfajniejsze bylo to jka nam na podoboz toi toie przyniesli:P Razz

z dzikami tez sie fajnie na warcie siedzialo:P

karol1911

Dziękuje Ci Andrzeju że stworzyłeś ten temat. A co do toi to nie było łatwo je wnieść ale jakoś się udało Smile

felek.com

a ja nadal będę pisał o kolonii:) bo to się łączy z tym obozem... DZIĘKUJĘ też Pani Hani dudzie zawspólny czas, Beacie za bieganie i wszystkim na kolonii którzy pomagali; Jackowi i ks. Andrzejowi za HaDeS, ks. Tadeuszowi za odwiedziny i szczególnie jeszcze raz Eli M. i Anecie za dobrąrobotę...

bercik

może ktoś był ze mną na podobozie czwórek wtedy ze 107-ek byłem tylko ja i mój drużynowy który był oboźnym na podobozie

Futro;) · Wysłany: Pon 17:08, 19 Mar 2007 Temat postu:

taaaa jest co wpominac..... Wink

, spotkania przy tojach i bieganie o 4 nad ranem za pudlem rata Wink

watra..... i fajowi ludzie Wink

Janosik

był to moj ostatni oboz imyślę, że niestety był najgorszym:( Crying or Very sad

Stihl

przypomniał mi się mój pierwszy obóz z Pneumą. Było świetnie. Dla mnie ten wyjazd był najlepszym jaki przeżyłem w swym dość krótkim jak na razie życiu. Głównie ze względu na morze i pogodę twierdzę, że Obóz w piaskach był tym najlepszym. Świetny chrzest. Poprostu fajne wspomnienia, które jednak po 3 idą powoli w niepamięć.

bercik

Mi nie idą w zapomnienie. Obóz Sarnowo, może nie był świetny, ale pamiętam go do dziś i nie dlatego, że to mój pierwszy obóz. Dla mnie po prostu takich rzeczy się nie zapomina. Każde świeczkowisko, ognisko daje wspomnienie każdego wyjazdu który był.

piotrek

Wspomnienia są i będą.. może z czasem coraz bardziej ulotne i niekompletne ale zawsze.. poza tym są jeszcze zdjęcia, pamiątki, film;) no i osoby które też tam były.. a jak się spotka taka grupka i zacznie wspominać to temat na całą noc!!!! Smile

np: cóż to był za chrzest? a jaka pyszna zupka:) Smile

bercik

chrzest to tajemnica, więc nie będę opisywał, ale super było jak można było wejść do morza po kolana o 2-ej w nocy Wink

mam wiele wspomnień z obozem w Piaskach, może dlatego, że tylko ja i Blacharz byliśmy ze 107